W miniony weekend powstał kobaltowo-czarny komplet. Bransoletka szydełkowa z TOHO 11o (8 w rzędzie) i pierścionek z nocą kairu również opleciony koralikami TOHO 11o i 15o.
Wczoraj moja Asia nagle się postarzała :) i komplet powędrował do niej jako prezencik.
Witaj!Jak zwykle piękna koralikowa biżuteria:)))Pozdrawiam wiosennie:)))
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Anitko za miłe słowa :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńa ktory to ten kobald? bo bardzo ladne.buziaki.baccara
OdpowiedzUsuńkobaltowy to ten ciemno niebieski kolor, inaczej chabrowy :)
Usuńmusze przyznać, że na zywo duuuzo piekniesza :) juz dzis ubralam bransoletke i obnosze sie z nia dumnie. w pracy wzbudzila zachwyt ogromny :) dziekuje Ci kochana :)
OdpowiedzUsuńpiękny komplecik:)
OdpowiedzUsuń