Witajcie!
Postanowiłam pogodzić się z drutami i wzięłam sobie na kark arcytrudne zadanie :)
Zaczęłam robić chustę GAIL!! (oszalałam, wiem, póki co zrobiłam kapcie, jeden szalik, opaskę i kilka broszek) Posiłkowałam się wzorem z RAVELRY oraz wskazówkami JUSTYNY.
Pierwotnie zaczęłam dziergać z prześlicznej włóczki YARN ART Angora de Lux, ale.....to nie był dobry pomysł jak na pierwszy raz :) Te włoski, i ta cienizna :)
Sprułam więc i zaczęłam jeszcze raz z Magic Fine tej samej firmy i tak mi idzie:
Wiem, że zdjęcie kiepskie, bo z komórki, bo na leżąco, bo w łóżku, ALE jestem taaaka dumna :) listki nawet widać i wogóle oh ah hihihi (alem skromna) Jak skończę i wszystko się uda to chyba kupię sobie szampana ;)
Pozdrawiam wszystkich gorąco i dziękuję za coraz liczniejszy udział w moim CANDY.
M.
JA RÓWNIEŻ PIEJĘ Z DUMY, ŻE MAM TAK UTALENTOWANĄ PRZAPSIUŁĘ :
OdpowiedzUsuńa ja pieje z dumy i zazdraszczam, tez tak chce
OdpowiedzUsuńO!witaj kochana Maleno:)Ja też jestem na etapie !chce mieć Gail!chce mieć Gail ,chce miec Gail!ale jak zaczęłam czytać opisy na blogach to zwariowałam od nadmiaru informacji !!!Pozdrowionka
OdpowiedzUsuńAnitko! Opis Justyny mi bardzo pomógł :) nic już więcej nie kombinowałam :) Dodaję tylko makrery na brzegu każdego listka (tam gdzie na opisie są piste kratki), żeby mi się nie pomerdało.
UsuńPozdrowionka!!
Trzymam kciuki! "Drutowanie" jest dla mnie tak odległe jak .... droga do gwiazd!Powodzenia!
OdpowiedzUsuńWitaj !Zapraszam Cie na moje pierwsze wiosenne Candy!!!Pozdrawiam A nita:)
OdpowiedzUsuńDla mnie druty to czarna magia. Zawsze chciałam się nauczyć, ale nigdy jakoś nie miałam okazji.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie. Otrzymałaś nominację. ;)